Wojna małp. Pierwszy śmiertelny atak szympansów na goryle

Po raz pierwszy zaobserwowano zabicie goryli przez szympansy. To może być skutek kurczenia się zasobów lasów tropikalnych, wywołanego zmianami klimatu – spekulują naukowcy.
Wojna małp. Pierwszy śmiertelny atak szympansów na goryle

Szympansy i goryle żyją obok siebie w niektórych tropikalnych lasach środkowej Afryki. „Obok siebie”, to dobre określenie. Czasem dzielą to samo terytorium, a nawet to samo drzewo, jednak zwykle nie wchodzą sobie w drogę. Oba gatunki raczej nie nawiązują interakcji, niezwykle rzadkie są też ataki jednych na drugie. 

Koniec miłego sąsiedztwa 

– Relacje między szympansami a gorylami dotychczas uważano za dość spokojne – mówi Simone Pika z Uniwersytetu w Osnabrück, która bada zachowania tych zwierząt w ramach projektu prowadzonego od 2005 r. w Parku Narodowym Loango w Gabonie. – Regularnie obserwujemy oba gatunki spokojnie żerujące na drzewach. Nasi koledzy w Kongo widywali nawet, jak oba gatunki tych wielkich małp bawią się ze sobą.  

Nigdy dotąd nie odnotowano śmiertelnych walk między oba gatunkami. Jednak w Loango zdarzyło się coś dotąd niespotykanego. Badacze zaobserwowali dwa ataki szympansów, które dla młodych goryli zakończyły się śmiercią. 

– Nasze obserwacje są pierwszym dowodem na to, że szympansy mogą prowadzić śmiertelne walki z gorylami. Teraz chcielibyśmy przenalizować, jakie czynniki doprowadziły do tych zaskakująco agresywnych zachowań – dodaje Tobias Deschner, prymatolog z Instututu Maxa Plancka, który również bierze udział w badaniach. 

Międzygatunkowe walki na śmierć i życie

Co takiego się stało, opowiada doktorantka uczelni i główna autorka opublikowanej pracy Lara M. Southern: – Z początku słyszeliśmy tylko krzyki szympansów i myśleliśmy, że to spotkanie sąsiednich społeczności. Potem usłyszeliśmy, jak goryle biją się w klatki piersiowe. Okazało się, że szympanse napotkały pięć goryli. 

Jak piszą badacze w „Scientific Reports”, walki małp trwały kilkadziesiąt minut (pierwsza 52, a druga – 79). Szympansy miały liczebną przewagę i zaatakowały większych przeciwników. Dwa dorosłe samce i kilka samic broniły siebie i potomstwo przed napaścią. Dorosłym gorylom udało się uciec, ale dwa młode, oddzielone od matek, zginęły. 

Co ciekawe, po pierwszej walce śmiertelna ofiara została po prostu porzucona. Po drugiej zaś niemal w całości zjedzona przez samicę szympansa. Resztki pożarli niscy w hierarchii członkowie stada. Dominujące samce nie wykazywały zainteresowania. 

Dlaczego szympansy przypuściły śmiertelny atak? 

Jak piszą badacze, w Loango dieta goryli i szympansów pokrywa się przez kilka miesięcy w roku. Goryle mogą być wtedy postrzegane przez szympansy tak jak konkurencyjne grupy z ich gatunku, z którymi prowadzą walki (czasem także śmiertelne) o pożywienie. Nie da się też wykluczyć wpływu obecności ludzi – w przypadkach obu ataków mogła ona zaburzyć delikatną równowagę sił. 

– Szympansy, goryle i słonie leśne w Parku Narodowym Loango walczą o wspólne zasoby pożywienia. To może prowadzić do śmiertelnych potyczek między dwoma gatunkami małp – sugeruje Tobias Deschner. Na owe zasoby nie pozostają bez wpływu zmiany klimatyczne. W lasach tropikalnych Gabonu zaobserwowano w ostatnich latach gwałtowny spadek ilości owoców. 

– Dopiero zaczynamy rozumieć wpływ konkurencji na relacje obu gatunków małp w Loango. Nasze badanie pokazuje, że dużo jeszcze można się dowiedzieć o tych najbliższych żyjących krewnych człowieka. Loango, z jego wyjątkową mozaiką siedlisk, jest wyjątkowym do tego miejscem – podkreśla Simone Pika. 

Źródła: Max Planck GesellschaftScientific Reports.