Brytyjczycy pokazują zdjęcia z testów broni laserowej. Smaży cele o rozmiarze centymetra z odległości kilometra

Mimo futurystycznych zapowiedzi z filmów science-fiction sprzed niemal pół wieku, w trzeciej dekadzie XXI wieku na polu walki, niezależnie od tego czy na lądzie, czy na morzu, wciąż dominuje broń konwencjonalna. Jak jednak przekonują Brytyjczycy, wkrótce to się może zmienić. Jeżeli zapadnie taka decyzja w Ministerstwie Obrony, w ciągu zaledwie kilku lat na okrętach brytyjskiej marynarki wojennej może zostać zainstalowana niezwykle wydajna i precyzyjna broń laserowa.
Brytyjczycy pokazują zdjęcia z testów broni laserowej. Smaży cele o rozmiarze centymetra z odległości kilometra

System zaawansowanej broni laserowej znajduje się w jednym z ostatnich etapów rozwoju i niedawno przeprowadzono jego pierwsze testy, które potwierdziły jego wysoką skuteczność. Dragonfire, bo taką nazwę nosi system broni laserowej, jest w stanie według swoich twórców trafić wysoce skolimowaną wiązką laserową w przemieszczający się w powietrzu cel o rozmiarach monety oddalony o kilometr od działa.

Do niedawna było to jedynie teoretyczne założenie. Testy przeprowadzone na Hebrydach w Szkocji potwierdziły skuteczność całego systemu, dzięki czemu cały program znacząco zbliżył się do etapu produkcji.

O ile dotychczas o systemie mówiono niewiele, o tyle teraz firmy pracujące nad jego stworzeniem dostały zezwolenie na upublicznienie nagrań wideo i zdjęć z kampanii testowej. W międzyczasie rozpoczęto już prace nad systemem Dragonfire drugiej generacji, który nie będzie już jedynie demonstratorem technologii, a bronią, którą będzie można wykorzystać na polu walki.

Czytaj także: Ta broń jest tak potężna, że trafi monetę z odległości kilometra

Testy przeprowadzone w listopadzie i grudniu 2023 roku na poligonie na Hebrydach obejmowały wszystkie aspekty pracy systemu laserowego, od dynamicznego śledzenia celów powietrznych znajdujących się na różnych wysokościach, w różnych odległościach i poruszających się z różnymi prędkościami. Cele te następnie traktowano wiązkami laserowymi o różnej mocy. Część z tych testów możemy obserwować na filmie poniżej. 19 stycznia 2024 roku system zestrzelił swój pierwszy dron.

Broń laserowa LDEW (Laser-directed energy weapon) to jednak nie tylko wysoka precyzja i skuteczność. Twórcy systemu wskazują także na to, że wymaga on znacznie mniej prac logistycznych niż broń konwencjonalna, a jednocześnie każde jej wykorzystanie jest nieporównanie tańsze od jakiejkolwiek innej broni.

Jeżeli mamy do czynienia z bronią laserową, która jest w stanie lokalizować i trafiać w niezwykle małe obiekty z dużej odległości, a każdy „wystrzał” z niej wiązką o mocy 50 kW kosztuje zaledwie 10 czy 15 euro (to koszt energii wyemitowanej podczas strzału, nie uwzględnia kosztu budowy i instalacji systemu), to mamy do czynienia z systemem, który praktycznie nie ma konkurencji. Nawet najmniejsze pociski konwencjonalne to koszt liczony w kwotach rzędu tysięcy czy setek tysięcy euro i funtów. Nie trzeba tutaj także dodawać, że laser ma jeszcze jedną istotną przewagę: wyemitowana przez system wiązka laserowa uderza w cel z prędkością światła, dzięki czemu — w przeciwieństwie do pocisków konwencjonalnych — nie wymaga skomplikowanych i drogich systemów manewrujących.

Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że brytyjska marynarka wojenna nie będzie jednak strzelać do „monet” oddalonych o kilometr od działa. Dragonfire będzie niebezpieczny zarówno dla dronów różnych rozmiarów, jak i dla łodzi przemieszczających się w rejonie operowania jednostek Royal Navy. Zważając na to, że zarówno drony, jak i łodzie są znacznie większe od monet, będzie można je namierzać, śledzić i unieszkodliwiać ze znacznie większych odległości. A patrząc na to, jak powszechnie i skutecznie wykorzystywane są drony na obecnym polu walki, czy to na lądzie, czy też na morzu, skuteczny system ich unieszkodliwiania może być niezwykle cenny dla każdej formacji wojskowej.